Gracjan Jaroch 25–letni napastnik reprezentował będzie nasz zespół do końca trwającego sezonu z opcją przedłużenia kontraktu o kolejny rok.
Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Polonii Przemyśl, skąd trafił do młodzieżowego a później także seniorskiego zespołu Pogoni Szczecin. Zawodnik ma na swoim koncie występy w Miedzi Legnica, Błękitnych Stargard, oraz Bytovii Bytów. Przez dwa sezony reprezentował Wartę Poznań występując w 46 meczach w których zdobył 8 goli. Wydatnie przyczynił się tym do awansu ekipy z Poznania do najwyższej klasy rozgrywkowej. Kolejnym kierunkiem jego piłkarskiej kariery były dwuletnie występy w GKS Tychy oraz epizod w Skrze Częstochowa.
Na poziomie Ekstraklasy rozegrał łącznie 14 spotkań, natomiast w Fortuna 1. Lidze pojawił się w 121 meczach. Trzynastokrotnie trafiał do bramki rywali, asystując przy 11 golach. Dodajmy, że jego młodszy brat występuje w rezerwach naszego zespołu, natomiast kuzynem Gracjana jest Bartosz Jaroch. W Resovii występował będzie z numerem 25.
Życzymy owocnych występów w barwach „Reprezentacji Rzeszowa”.
Oto co o nowym zawodniku powiedział trener Resovii Rafał Ulatowski:
„Pomysł ściągnięcia na testy Gracjana Jarocha pojawił się, kiedy wiedzieliśmy że uraz Kelego będzie dłuższy niż można się było tego spodziewać. W związku z tym szukaliśmy dynamicznego piłkarza o parametrach szybkościowych i dobrym starcie do piłki na tych pierwszych kilku metrach. Nadarzyła się możliwość skorzystania z zawodnika pochodzącego z tego regionu, który też był w momencie poszukiwania klubu, więc zeszliśmy się w połowie drogi. Gracjan był z nami ponad miesiąc, przekonaliśmy się do jego umiejętności, zaangażowania i chęci bycia w Resovii – co w końcowym rozrachunku było rzeczą dla mnie bardzo ważną. To nie był kolejny piłkarz na testach, tylko zawodnik, który chciał być stricte w Resovii, w tej szatni. Będzie zapewne w tym czasie kiedy nie ma Kelego i Maćka Górskiego wracających dopiero po swoich urazach, wydatnym wzmocnieniem naszej kadry. Przyjdzie mu rywalizować o miano napastnika z Edvinem Muratovicem. Sądzę, że będzie to zawodnik, który pomoże zespołowi w wygrywaniu meczów”.