W meczu 25. kolejki II ligi Apklan Resovia zremisowała z Błękitnymi Stargard 1-1 (0-0).

W czwartym wiosennym pojedynku, a trzecim rozgrywanym na wyjeździe piłkarze Resovii zremisowali z Błękitnymi Stargard 1-1. Spotkanie nie było porywającym widowiskiem, gra toczyła się głównie w środku pola. Piłkarze obu drużyn walczyli dość ostro, nie przekładało się to na ilość sytuacji bramkowych.

Mecz rozpoczął się od spokojnego badania sił przez obie drużyny. Pierwszy raz zapachniało golem już w 3 minucie, gdzie po rzucie wolnym wykonywanym przez Bartłomieja Makowskiego w okolicach środka boiska, Paweł Hass zgrał piłkę na 6 metr do Przemka Pyrdka, jednak ten minimalnie chybił. Gola i tak by nie było bo sędzia dopatrzył się spalonego. Miejscowi zaczęli stosować wysoki pressing i już po chwili mogło przynieść to skutek. W 9 minucie byli bardzo blisko objęcia prowadzenia. Gawron wrzucił do Kwiatkowskiego, a ten próbował lobować Daniela. Na szczęście nasz bramkarz końcami palców trącił piłkę. 13 minuta przyniosła zaskakujące uderzenie Przemysła Pyrka z bardzo ostrego kąta, do szczęścia zabrakło kilkunastu centymetrów. Po kwadransie gry do głosu zaczęli śmielej dochodzić resoviacy. Bardzo aktywny na skrzydle był Rafał Mikulec, jednak miejscowi skutecznie rozbijali ataki Resovii. W 18 minucie Kamil Antonik wygrał pojedynek biegowy z Jakubem Ostrowskim, uderzył mocno, ale niestety niecelnie. Adrian Kwiatkowski uderzył zza pola karnego w 28 minucie, ale Wojciech Daniel nie miał problemów z wyłapaniem tego uderzenia.  W 38 minucie swoją szansę mieli resoviacy, z rzutu rożnego piłkę dokręcał Mateusz Świechowski, Sebastian Zalepa zdołał dojść do strzału, ale przeniósł piłkę tuż nad poprzeczką.

W 43 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Pyrdek, ogromny błąd popełnili obrońcy gospodarzy, na 8 metrze sam na sam z bramkarzem Błękitnych znalazł się pomocnik Resovii, niestety źle przyjął piłkę i defensorzy gospodarzy szybko naprawili swój błąd. Minutę później prawa flanką pociągnął Antonik, zgrał na 12 metr do Pyrka, ten bardzo szybko uderzył w kierunku bramki stargardzian jednak strzał został zablokowany przez jednego z obrońców.

Pierwsza połowa nie była wciągającym pojedynkiem. Dość powiedzieć, że piłkarze obu drużyn oddali ledwie jeden celny strzał na bramkę. W poczynaniach obu drużyn było sporo niedokładności.

Drugą połowę z animuszem rozpoczęli gospodarze. Na szczęście jednak z ich ataków nie wynikało nic konkretnego. W 49 minucie bardzo sprytnie zachował się Pyrdek, który minął rywala i wrzucił piłkę w pole karne. Bliski zdobycia bramki był… jeden z obrońców, jednak na swoje szczęście minimalnie chybił i piłka wyleciała na rzut rożny. Kilka minut później Marcin Gawron uderzył Panu Bogu w okno. Resoviacy w pierwszym kwadransie drugiej połowy starali się zagrozić bramce gospodarzyli, ataki sunęły obiema flankami boiska, jednak wszystko kończyło się na szczelnych zasiekach obronnych gospodarzy. Kolejny raz Przemysław Pyrdek poszukał szczęścia w 68 minucie spotkania. Jednak jego uderzenie z 18 metrów minęło lewy słupek bramki gospodarzy.

74 minuta przyniosła pierwszego gola. Długą wrzutkę z okolic połowy boiska, sprytnym strzałem obok słupka na bramkę zamienił Kwiatkowski. Rozwścieczeni rzeszowianie z impetem ruszyli na bramkę gospodarzy. W zamieszaniu podbramkowym Cywiński zagrał faul. Jedenastkę na bramkę pewnym strzał zamienił Mikulec.

Końcówka spotkania, podobnie jak cały mecz to ciągła walka o środek pola, sporo niedokładności. Wydaje się, że rezultat remisowy jest sprawiedliwym wynikiem.


Błękitni Stargard – Apklan Resovia 1-1 (0-0)

1-0 Kwiatkowski (76), 1-1 Mikulec (78, z karnego).

Błękitni: Patryk Brzozowski – Jakub Szrek, Wojciech Błyszko, Jakub Ostrowski, Mateusz Ogrodowski – Krystian Sanocki, Marcin Gawron, Filip Karmański (46 Junpei Shimmura), Michał Cywiński, Adrian Kwiatkowski – Przemysław Brzeziański (69 Błażej Starzycki).

Resovia: Wojciech Daniel – Mateusz Geniec (60 Szymon Feret), Sebastian Zalepa, Bartłomiej Makowski, Rafał Mikulec – Kamil Antonik, Mateusz Świechowski (82 Arkadiusz Górka), Szymon Kaliniec, Przemysław Pyrdek (75 David Kwiek), Radosław Adamski – Paweł Hass (88 Karol Twardowski).

Sędziował: Łukasz Karski (Słupsk).

Żółte kartki: Karmański, Cywiński – Makowski, Kaliniec, Świechowski.

Widzów: 317 (w tym 1 z Rzeszowa).