Niestety w ostatnim meczu w tym roku przy Wyspiańskiego 22 podopieczni Szymona Grabowskiego przegrali w spotkaniu z Pogonią Siedlce 0:1 (0:0). Zapraszamy do zapoznania się z zapisem wideo studia przedmeczowego oraz pomeczowego, a także konferencji prasowej po meczu i wypowiedziami obu trenerów: Szymon Grabowski (Apklan Resovia) oraz Marcin Płuska (Pogoń Siedlce).
Studio przedmeczowe:
https://www.facebook.com/KurierRzeszowskiGazeta/videos/2162415207393588/
Studio pomeczowe:
https://www.facebook.com/KurierRzeszowskiGazeta/videos/501182257137319/
Konferencja prasowa:
Konferencja była na gorąco, ale już na spokojnie oglądając mecz trudno się zgodzić z opinią trenera o słuszności upomnień dla Kamila. Przecież karząc zawodników za tego typu faule z całą konsekwencją, mało który mecz kończyłby się bez wyrzucenia 5 zawodników z boiska, a w ostrzejszych pewnie połowa by nie dogrywała. Z obu sytuacji łącznie jedna żółta kartka to maks jaki się należał. Gdzie w tym wszystkim szerszy kontekst decyzji o drugiej żółtej i wyrzuceniu zawodnika z boiska? Na boisku trochę wieje nudą, a o meczu można powiedzieć wszystko tylko nie to że jest ostry, początkowa faza meczu i decyzja, która ma ogromną szansę na całkowite wypaczenie wyniku. Trudno by nie nasuwały się różne insynuacje w kierunku katowickiego arbitra. To był książkowy przykład tego jak można kogoś przekręcić jeśli się bardzo chce. Kartka dla Konrada też dość kontrowersyjna…Brak konsekwencji w wielu analogicznych sytuacjach aż raził po oczach. Tylko 4 doliczone minuty mimo tylu upomnień, wykorzystania wszystkich zmian i samego schodzenia zawodnika trwającego dobre 2-3 min, są wielką zagadką.
Z przebiegu spotkania, wzorowy mecz na 0:0. Żadna ze stron nie zasłużyła na zwycięstwo, a tym bardziej Pogoń. Można gdybać jak zakończyłby się mecz grając w komplecie, ale do momentu zejścia Kamila, goście bronili się głownie całym zespołem na własnej połowie. Nic nie wskazuje na to, że mecz wyglądałby inaczej w dalszej części. Może wsadzilibyśmy na skromne 1:0, może nie, a szansa na zwycięstwo byłaby bez porównania większa i przy grającym tak defensywnie rywalu jeden więcej robił kolosalną równicę. Trzeba powiedzieć sobie jednak jasno, sędzia istotnie wpłynął na wynik tego spotkania.
Patrząc na to co potrafią nieraz wyprawiać arbitrzy w tej lidze, ma się wrażenie że niektórzy zostali wzięci gdzieś z ulicy i pierwszy raz prowadzą zawody sportowe albo że pomylili boisko z jakimś programem „referee show”. Z jednej strony aż trudno uwierzyć, że można być czasami tak niekompetentnym, z drugiej trudno wszędzie węszyć spisek. I bez względu na to, która wersja jest bliższa prawdzie, efekt jest ten sam, zaledwie kilka pojedynczych decyzji może mieć ogromne znaczenie w końcowym rozrachunku. Te ze stalowej nie miały, te z pogoni już tak…
To jest coś pięknego,Trener cały czas mówił że celem jest szóstka i to będzie piękne jak w barażach bo tak będzie wygramy z mewą.Tylko Sovia w Rzeszowie
Owszem podziękować trzeba piłkarzom nawet tym co mało grali, widać było zaangażowanie chęć do gry spore umiejętności piłkarskie i dzięki nim jest taki wynik punktowy. Natomiast trudno coś dobrego powiedzieć o trenerze który się wozi na plecach piłkarzy. Trener bez taktyki jego taktyka to wyrzuty z autu i wrzutki na chaos może coś wejdzie do sieci.Dziwne zmiany w trakcie meczu chociażbyte że Stalą które o mały włos nie doprowadziły do remisu i wczorajsze też, nie wspomnę o wsześniejszych ,.Panie trenerze troszkę myśli taktycznej mniej siły bo chłopakom siły braknie na drugą rundę. Poza tym limit farta został już wykorzystany i może się to odwrócić w drgą stronę.
Trener się wozi na plecach piłkarzy???
Jak chcesz umieścić coś konstruktywnego to poczytaj co piszesz zanim to umieścisz.
Kolego s czyżbyś oglądał tylko jeden mecz, resztę z przekazów ?. Właśnie dzięki odpowiedniej taktyce wygraliśmy mecze, które były teoretycznie do przegrania, piszę tu chociażby o meczu w Łodzi, Zdominowaliśmy widzew w środku pola, a to chyba raczej trener odpowiada za taktykę.
Nie dawajcie się podpuszczać! To widać przecież, że to troll z wietnamskiej!
Wielkie dzięki za to co jest, czołówka tabeli na półmetku to marzenie na starcie rozgrywek, zaangażowanie wielu osób, atmosfera na meczach. Że przegrali – darza się i taki mecz. Czy są rzeczy do poprawy? Są, ale myślę, że w przerwie będzie czas na analizy i korekty.
Ale co jest z murawa? Pamiętam że na początku sezonu było wszystko wporzadku. Wiem że cała runda za nami, ale nie tylko w Rzeszowie. Czy to może kwestia pielęgnacji między meczowej?
Krótka ławka niestety. Kantor, Franek to nie są gracze na tą ligę, Domoń również ale on ma określone, niewygórowane zadania na boisku i gra jakoś. Hajduk grając ogony nigdy nie wejdzie mentalnie do drużyny, a ma nie mniejsze możliwości niż Płatek czy Feret. Twardowski ma mocną konkurencję więc ciężko mu o więcej minut. Może czas żeby sięgnąć dużo głębiej, na treningach biega trzydziestu chłopa niejeden by w pojedynczych meczach flaki wypruł.
Brakuje indywidualny akcji jeden na jeden, właściwie tylko Krykun i Dziubiński próbują. I chyba to przez taktykę Graby z tymi nieszczęsnymi wrzutkami, bo umiejętności przecież chłopaki mają i wcześniej było sporo gierek indyw. Boisko nie ułatwia małej gry i chyba szefostwo powinno na poważnie zająć sie tym kartofliskiem, skoro nawet trener z Siedlec zauważa jakie jest do d…
Konferencja i studio zamieszczone wreszcie zaraz po meczu. Do tego w końcu pojawił się ktoś, kto potrafi zadać jakieś sensowne pytanie terenom! Niby drobnostki, ale tego brakowało. Takie małe rzeczy też mają znaczenie, super! :)