Nowy nabytek Resovii to urodzony w Gdańsku 22-latek, który swoją piłkarską drogę rozpoczynał w juniorach Lechii Gdańsk. W minionym sezonie występował w zespole drugoligowej Olimpii Elbląg. W drużynie prowadzonej przez obecnego szkoleniowca Resovii Tomasza Grzegorczyka rozegrał w sumie 33 spotkania. Zdobył w nich 2 bramki i zanotował 2 asysty, a w głosowaniu kibiców został wybrany „Zawodnikiem sezonu 2021/2022”.
Miłosz w przeszłości grał już na zapleczu Ekstraklasy, reprezentując przez trzy sezony barwy Sandecji Nowy Sącz. Z Resovią związał się rocznym kontraktem z opcją przedłużenia o sezon kolejny.
Paweł Bukała: Co skłoniło cię do tego, żeby pojawić się w naszym klubie na przeciwległym krańcu Polski?
Miłosz Kałahur: Przede wszystkim trener, który z Olimpii poszedł do Resovii i przedstawił mi plan, jaki ma do zrealizowania w tym klubie. Nie ukrywam, że przekonały mnie też konkrety, które Resovia zaproponowała. To wszystko skłoniło mnie do tego, że szybko wybrałem tę opcję. Długo się nie zastanawiałem i odrzuciłem pozostałe. Tak więc widzimy się w Rzeszowie.
PB: Jaką wiedzą dysponujesz o drużynie Resovii? Czy masz tu już jakichś kolegów prócz Krasiego?
MK: Znam Marka Mroza pochodzącego z Nowego Sącza. Mijaliśmy się gdzieś też w seniorskich drużynach, gdyż grał w Lechu a ja w Lechii w tej samej lidze centralnej. Zawsze rywalizowaliśmy. Natomiast Kraska, wiadomo Olimpia. Razem spędziliśmy tam całą rundę.