W piątek o 18:00 w Chojnicach meczem z Chojniczanką Resoviacy zainaugurują 14. kolejkę Fortuna 1. Ligi. Przed spotkaniem porozmawialiśmy z Bartłomiejem Eizenchartem. Zapraszamy do lektury.

Chojniczanka wpisuje się w ogólny wizerunek tegorocznych beniaminków Fortuna 1. Ligi. Nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać z ich strony. U nas jednak realizacja przedmeczowych założeń dotąd przynosi oczekiwane rezultaty. Spodziewasz się jakiegoś szczególnego planu przed tą konfrontacją?
Tak to prawda, Chojniczanka jest nieprzewidywalna. Wiemy, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie dla nas ale podchodzimy do niego jak do każdego innego czyli na pewno będziemy grać o 3 punkty i będziemy dobrze do tego meczu przygotowani po analizie oraz tygodniowym cyklu treningowym

Jak tak odległe eskapady wpływają na Was? Czy pokonywane kilometry przekładają się później na złapanie jeszcze większej koncentracji? Bo czasu na analizy i przemyślenia jest pod dostatkiem…
Na pewno każdy z nas jest inny jeśli chodzi o takie wyjazdy. Dla mnie akurat nie ma to jakiegoś większego znaczenia. Uważam, że każdy z nas będzie skoncentrowany, bo jedziemy tam, by zgarnąć pełna pule. Wyjeżdżamy dzień wcześniej, więc podróż nie powinna na nas jakoś znacząco wpłynąć.

Dobre występy sprawiły, że wyszliśmy ze strefy spadkowej. Zerkając na tabelę zwycięstwem można dużo zyskać, by zagościć w środkowych rejonach tabeli. To dodatkowa mobilizacja dla Was przed tym meczem?
Nikt z drużyny na pewno nie odpuści i tak jak wspominałem jedziemy tam by zgarnąć 3 punkty, a jeśli chodzi o tabele to będziemy na nią patrzeć po zakończonym sezonie. Na ten moment interesuje nas tylko najbliższy mecz.

Czekają Was intensywne dni. W krótkim odstępie czasu oprócz meczu z Chojniczanką zagracie prestiżowe spotkania w Rzeszowie z Cracovią w Pucharze Polski oraz z ŁKS w lidze. Czy przed takimi meczami towarzyszą Ci dodatkowe emocje?
To prawda, teraz mamy taki terminarz, że gramy co 3-4 dni ale każdy z nas jest dobrze przygotowany fizycznie i mentalnie dlatego jestem spokojny, że w każdym meczu będziemy wyglądać pod tym względem. Takie mecze jak z Cracovią czy ŁKS to na pewno duże wydarzenie dla naszych kibiców, więc mam nadzieje na ich liczne przybycie i fajne piłkarskie święto zarówno w środę jak i niedzielę.