Jakiś czas temu opisaliśmy historię otwarcia pierwszego własnego boiska „na Stawisku”, które mieściło się w okolicach dzisiejszej ulicy Podpromie. Było to ważne wydarzenie nie tylko dla klubu, który chwilę wcześniej wybrał pierwszy oficjalny zarząd oraz przystępował do ZPPN, ale również prężnie rozwijającego się w tym okresie miasta, w którym sport zaczynał odgrywać coraz ważniejszą rolę. Dziś, chcielibyśmy przypomnieć historię, jaka towarzyszyła otwarciu kolejnego boiska na terenie dzisiejszej stolicy województwa Podkarpackiego, które mieściło się na błoniach przy ulicy Krakowskiej i służyło naszej drużynie aż do czasu II Wojny Światowej. 

Na początku lat 20 ubiegłego wieku doszło w Polsce do zorganizowania rozgrywek piłkarskich, w związku z czym w 1922 roku Resovia przydzielona została do Krakowskiego Okręgu Piłki Nożnej, gdzie rywalizowała w podokręgowych rozgrywkach, które w tym okresie toczyły się w klasach A, B oraz C. W tych rozgrywkach, piłkarze „Pasiaków” pokonali m.in. Bar-Kochbę 10:0, Samsona Tarnów 6:0 oraz Czarnych Jasło 4:0. Przy okazji warto odnotować fakt, że w 1922 roku drużyna Resovii rozegrała pierwszy w historii mecz z drużyną zagraniczną. Spotkanie to odbyło się dokładnie 2 sierpnia 1922 roku, a przeciwnikiem „biało-czerwonych” był węgierski Műegyetemi Athletikai és Football Club. Towarzyski mecz zakończył się wygraną gości z Węgier 3:0. W kolejnych sezonach piłkarzom Resovii nie udało się awansować do klasy A. Wprawdzie szło im całkiem nieźle w meczach ligowych, w których rywalizowali m.in. z Makkabi Tarnów czy WKS Kraków, to jednak przegrywali decydujące o awansie mecze eliminacyjne.

Prężnie rozwijający się rzeszowski sport w ciężkich, bo powojennych czasach potrzebował nowego obiektu, a o konieczności jego powstania pisano nawet w ówczesnych ogólnopolskich gazetach, które informowały m.in. o braku stałego miejsca do treningów. Sytuacja ta miała zmienić się 15 sierpnia 1923 roku, kiedy to oficjalnie i uroczyście zainaugurowano boisko K.S. Resovia – warto mieć na uwadze, że pierwszy mecz na nowym stadionie rozegrano już w 1920 roku, jednak uroczyste otwarcie nastąpiło właśnie w sierpniu 1923 roku. Na mecz otwarcia nowego obiektu do Rzeszowa przyjechała drużyna Cracovii, w składzie której pojawił się m.in. Józef Kałuża, Leon Sperling oraz Stefan Fryc. Plan wydarzenia obejmował: O godzinie 09:00 Msza Święta w koście parafialnym, następnie powitanie gości, a dalej o godzinie 12:00 poświęcenie boiska, przemówienia oraz mecz Resovii z Cracovią. Cała uroczystość miała zakończyć się zebraniem towarzyskim w cukierni WP. Androlettiego, a następnie pożegnaniem drużyny Cracovii na dworcu kolejowym. Tak spotkanie to opisywały gazety (pisownia oryginalna):

Uroczystość poświęcenia boiska Resovii wypadła wspaniale. Po uroczystym nabożeństwie odprawionem przez ks. Dziekana Dr. Tokarskiego, tłumy publiczności zebrały się na dworcu kolejowym w celu powitania Cracovii – relacjonował lwowski Sport. Dalej czytamy – „do przybyłych z prezesem PZPN-u drem Cetnarowskim na czele, przemówił p. sędzia Łukawski. W południe ks. dziekan poświęcił boisko, poczem przemówił do licznie zabranych reprezentantów władz, delegacji związków sportowych i licznej publiczności. Kolejne przemówił imieniem Resovii p. Marcinkiewicz, następnie burmistrz miasta Rzeszowa, dr. Krogulski, dr. Cetnarowski imieniem Cracovii, dr. Spiro imieniem Barkochby rzeszowskiej i dr. Sperber im Samsonu rzeszowskiego. Z okazji poświęcenia boiska otrzymała Resovia piękne statutu od K.S. Czarni z Jasła, Samsonu z Rzeszowa i bukiet kwiatów od Barkochby. Cracovia ofiarowała wspaniale wyhaftowaną szarfę. W końcu z ramienia wydziału Resovii podziękował obecnym w krótkiem przemówieniu p. sędzia Łukawski […]. Przebieg gry pełen emocji, chwilami gra zupełnie otwarta, zresztą przewaga Cracovii lecz niezbyt znaczna […]. Resovia trzymała się dzielenie grała otwarcie i kilkukrotnie poważnie zagrażała bramce przeciwnika lecz wszystkie sytuacje wyjaśniła obrona lub świetny bramkarz

„Dziś, dzięki niezmordowanej pracy i ofiarności tak samego Zarządu jak i wielu jednostek zostały tyluletnie trudy uwieńczone pięknym wynikiem: u wylotu ulicy Krakowskiej, a więc w przepięknym miejscu, otacza parkan przeszło czteromorgowy obszar, na którym chwilowo znalazły pomieszczenie boisko footballowe i bieżnia. Wkrótce zbudowane będą korty tenisowe, skocznie i t.d. oraz trybuna z szatnią” – czytamy w kronikach „Przeglądu Sportowego”, a dalej – „Rzeszów obchodził w dniu 15 sierpnia br. doniosłą uroczystość sportową, a to z okazji otwarcia i poświęcenia własnego boiska K.S. Resovia […]. Punktem kulminacyjnym programu były popołudniowego zawody footballowe […]. Atrakcyjne zawody ściągnęły niebywałe rzesze publiczności, widziało się także wiele osób z okolicznych miast n.p. z Dębicy, Jasła, Mielca itd. Przed sędzią p. Molknerem stanęły drużyny w następujących składach. Cracovia: Przeworski, Fryc, Pychowski, Synowiec, Strycharz, Styczeń, Sperling, Chruściński, Kałuża, Reyman, Zimowski. Resovia: Górski, Małecki, Górecki, Walenia, Piątek, Dudek, Opolski, Kruczek, Maurer, Tułecki, Drozd. Przed rozpoczęciem gry p. dr. Lustgarten wręczył drużynie Resovii imieniem gości przepiękny pamiątkowy proporzec, zaś pierwsza i druga drużyna Resovii przywitała ich bukietami…”

Tak otwierano kolejne, po boisku „na Stawisku” miejsce, z którego korzystali piłkarze oraz inni sportowcy ówczesnej Resovii. Wszystko to w trudnym okresie, jakim była II Rzeczpospolita. Trudnym również dla klubu, który pomimo wielu przeciwności otworzył nowe boisko, które służyło rzeszowianom przez koleje 20 lat – „Dzisiaj jest już panem u siebie, bo ma własne boisko” – donosiła lokalna prasa. Duży wkład w powstanie nowego obiektu miał m.in. Stanisław Marcinkiewicz oraz Stefan Tondera. Obiekt ten został zniszczony w trakcie II Wojny Światowej, gdzie w jego miejscu pojawiły się koszary – o tym, jak wyglądała rzeszowska piłka w czasie wojny, pisaliśmy w felietonie – „Okupacyjne losy Resovii”.