Zapraszamy na wywiad z Rafałem Rajzerem, asystentem trenera w drużynie Apklan Resovii w przededniu pojedynku z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

Gorący teren, plus wymagający rywal. Tak w wielkim skrócie można zaanonsować naszego najbliższego oponenta.
Towarzyszy nam dobra atmosfera i pozytywne nastawienie, zarówno w sztabie jak i kadrze zawodniczej. Z optymizmem spoglądamy w przyszłość, gdyż nie ma sensu rozpamiętywać tego co za nami. Co było, to było. Wyciągamy wnioski i poprawiamy te rzeczy które nam szwankują. W sobotę przekonamy się o efektach naszych działań.

Dopasowywaliście treningi do pory rozgrywania sobotniego spotkania. Były one bardzo zróżnicowane. Cieszy zaangażowanie zawodników, którzy w grach wewnętrznych walczyli niemal jak w pojedynku ligowym
Cieszy nas to, ale myślę, że jest to normalne. Takie podejście musi dominować w tygodniu poprzedzającym spotkanie, według zasady – jak przepracowałeś tydzień tak później wyglądasz w meczu. Co do dostosowywania godzin, nie zostało to idealnie odzwierciedlone z racji braku możliwości przeprowadzania treningów o godzinie 20. Mimo to staramy się oswajać z tą porą, o której zagramy.

Powoli zarysowuje się trzon drużyn, które będą wiodły prym. Tuż za nimi reszta stawki będąca w pościgu za czołówką. Wspomniana druga grupa zapewne nie raz pokusi się o sprawienie niespodzianki bądź sensacji.
Myślę że to jeszcze nie ten moment, chociaż faktycznie tworzy się początkowy zarys. W tym topie upatruję ŁKS, Bruk-Bet, Miedź Legnica, która pomimo wpadki jest zespołem jakościowo na bardzo wysokim poziomie. Wiedzieliśmy to także przed mecze z nimi, jednak ta wiedza nie uchroniła nas przed porażką jakiej doznaliśmy w ostatniej kolejce.

Analiza meczowa przed Niecieczą to temat numer jeden. Tematem numer dwa, odbudowanie warstwy psychologicznej naszego zespołu. Wiedzieliśmy z kim się mierzymy jednak końcowy wynik może podcinać skrzydła. Realistyczne spojrzenie na tą klasę rozgrywkową to podstawa.
Oczywiście, staramy się być realistami. Do zawodników poszedł jasny przekaz, że nie ma się co załamywać i spoglądać wstecz. Skupiając się wyłącznie na negatywnych stronach będzie nam naprawdę ciężko. Staramy się wyciągać pozytywne przesłanki nawet z przegranego meczu w Legnicy. Musimy wyeliminować te błędy które nam się przytrafiły, gdyż w tej lidze i przy takich sytuacjach, na jakie pozwoliliśmy przeciwnikowi…będziemy zawsze bezlitośnie karani.

Nie będziemy rozkładać na czynniki pierwsze gospodarza sobotniego meczu. Zapytam jednak, na co zwróciłbyś szczególną uwagę w toku przygotowania przed tym pojedynkiem
Sam fakt, że Nieciecza nie straciła ani jednej bramki mówi wiele. Można w pewnym stopniu porównywać zespół Bruk-Betu do Miedzi, zwłaszcza jeśli chodzi o grę ofensywną. Grają bardzo wysoko i agresywnie co przynosi im wymierne korzyści. Myślę, że w meczu z nami nie zmienią swojego stylu.

W Niecieczy robimy więc wszystko, aby się przełamać…
Po awansie do 2 ligi także przeżywaliśmy serię i wyszliśmy z niej obronną ręką. Po pauzie związanej z pandemią także mnożyły się remisy. Staraliśmy sie wyciągać wnioski. Z perspektywy czasu możemy stwierdzić że to było dobre posunięcie. Każdy chce wygrywać, my także jedziemy zaprezentować się tam z dobrej strony i starać się zapunktować bo to jest dla nas najważniejsze. Nie patrzymy już na to, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. Wiedzieliśmy o sytuacji od początku sezonu więc nie jest ona dla nas zaskoczeniem. Nie żyjemy także wizją, że wkrótce ten stan się zmieni. Przyjęliśmy ten fakt i musimy sobie z nim radzić. Na koniec, mam także prośbę do naszych kibiców, trzymajcie za nas kciuki i mocno nas dopingujcie.

Rozmawiał Paweł Bukała – rzecznik prasowy Apklan Resovii