Apklan Resovia – Błękitni Staragrd 1-1 (1-0)
1-0, Serhiej Krykun (18)
1-1, Krystian Sanocki (50)
Apklan Resovia: Zapytowski – Geniec, Domoń, Kubowicz, Adamski – Przybecki (56. Płatek), Kaliniec, Radulj, Krykun – Dziubiński (62. Hebel), Świderski (62. Antkowiak)
Błękitni Stargard: Sasiak – Gawron (70. Polkowski), Łysiak, Sanocki (84. Bochnak), Sitkowski – Fadecki, Szrek, Krawczun, Paczuk (77. Kompanicki) – Sadowski, Ostrowski
Żółte kartki: Krawczun
Sędzia: Rafał Rokosz (Katowice)
Mecz bez udziału publiczności
kilka słów na gorąco po meczu, niestety tracimy punkty choć do przerwy wyglądało to całkiem nieźle , stworzone sytuacje aż prosiły się o drugą bramkę, na nasze nieszczęście bramkarz przyjezdnych miał dzisiaj chyba wyjątkowy dzień konia. Wyraźny brak Zalepy który potrafił z pominięciem drugiej linii precyzyjnie dograć do naszych szybkich skrzydeł , Radek jakby czasami nie wiedział na którą gra bramkę. Właściwie jeden nasz błąd kosztował nas dwa punkty , zawodnik strzelający był kryty, jednak dość nie frasobliwie i chyba wynikało to z braku szybkości . Jedno co rzucało się w oczy, to brak zaangażowanie o końcowy wynik , gdzie ta Resovia z meczu z Lechem czy GKS-em ???!!! Oczywiście rozumię że była dość długa przerwa i ciężko wejść w rytm ,ale wydaje mi się że można był wycisnąć trochę więcej w końcówce. Mimo wszystko dziękuję drużynie za włożony wkład ,i mam nadzieję że w Elblągu będzie lepiej. RESOVIO KLUBIE TY NASZ….
i jak ?