Apklan Resovia – Gryf Wejherowo 6-0

jesteśmy jednym z nielicznych klubów utrzymujących stadion z klubowej kasy , a to zbyt duże obciążenie dla takiego klubu jak Resovia o bardzo niskim budżecie. Poza tym nowy obiekt przyciągnie więcej kibiców i możnych sponsorów, w tym momencie jest niezła koniunktura na piłkę w Rzeszowie i trzeba ten moment wykorzystać, granie na bublu przy Hetmańskiej się nie sprawdziło ,niska frekwencja to niskie wpływy do klubowej kasy i znikome zainteresowanie potencjalnych sponsorów. Karta szybko może się odwrócić ,w przypadku braku sukcesów co za tym idzie sponsorów ,pozostaniemy z naszym niestety ”boiskiem” , skład zostanie wyprzedany ,pozostanie nam tylko granie juniorami i widmo spadku do ligi buraczanej , a ambicje na tą chwilę są dużo większe. Przypominam że mamy XXI a Rzeszów to stolica Podkarpacia , takie obiekt jakim teraz dysponujemy to czasy głębokiej przeszłości . Ma Stalowa ,ma Mielec czas na Rzeszów.

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle, chciałoby się zapytać. Temat stadionu i spółki wałkowany od niemal dwóch lat i nic nowego się nie zmieniło. Ogólnie zaraz będą zapewne komentarze – po co piszecie tak o klubie, dajecie temat do śmiechu klubowi z Hetmańskiej itd. Ale co? Taka prawda, jeśli to wszystko wiecznie będzie zamiatane pod dywan i wyciszane, to zobaczycie, że za kilka sezonów karta się oświeci – bez stadionu i pieniędzy długo nie pociągniemy. A granie przy Hetmańskiej, to sami wiecie, że nie jest rozwiązanie, bo już kilkukrotnie się to nie sprawdziło – a w szczególności tamten sezon to pokazał i frekwencja na poziomie czasem 300-500 osób – to nie przyciągnie nowych sponsorów, ani nie zrobi dobrego PR.