W 20. kolejce II ligi Apklan Resovia przegrała w Pruszkowie z miejscowym Zniczem 2-1. Bramkę dla Pasiaków zdobył Grzegorz Płatek. To oznacza, że resoviacy zimować będą na czwartym miejscu w tabeli ligowych rozgrywek.
W pojedynku ze Zniczem biało-czerwoni potrafili narzucić swoje warunki gry jedynie w pierwszym i ostatnim kwadransie meczu. W pozostałych fragmentach powiało ligową szarzyzną, a obydwa zespoły skupiały się na zdobyciu bramki po stałych fragmentach gry. Cel ten osiągnęli gospodarze, którzy w 55. minucie po rzucie rożnym wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z narożnika przez Dariusza Zjawińskiego zakotłowało się w polu karnym Apklan Resovii i piłka spadła pod nogi Karola Noiszewskiego. 22-letni pomocnik Znicza strzałem po ziemi skierował piłkę do siatki precyzyjnie koło słupka.
Rzeszowianie przed przerwą mieli dwie dogodne okazje do zdobycia gola. W 2. minucie meczu na bramkę Misztala główkował Zalepa i piłka nieznacznie przeszła obok celu. Żałować jednak mogą szczególnie sytuacji Daniela Świderskiego. Napastnik Apklan Resovii w 8. minucie spotkania pospieszył się ze strzałem i w dogodnej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką.
Gra rzeszowskiego zespołu po kwadransie zrobiła się wolna i niemrawa, z czego korzystać zaczęli miejscowi. Sporo działo się w bocznych rejonach boiska, gdzie ofensywnymi akcjami wykazywał się doświadczony obrońca Marcin Bochenek.
Po przerwie gospodarze zaczęli się rozkręcać na dobre i potrzebowali czterech minut, aby ułożyć sobie mecz. W 55. minucie do siatki trafił Noiszewski, a po chwili wynik meczu na 2-0 podwyższył Dariusz Zjawiński. Piłka dośrodkowana z prawej strony boiska (tam za akcją nie zdążył Serhij Krykun) trafiła do byłego piłkarza Legii, a ten odbił ją od Rafała Mikulca i z woleja wbił do siatki. Resoviacy starali się odrabiać straty, ale nie stwarzali sobie sytuacji podbramkowych. Strzały z dystansu (Kaliniec, Płatek) były skutecznie blokowane przez defensorów Znicza, a dośrodkowania piłki z bocznych rejonów boiska pozostawiały sporo do życzenia. Akcje ofensywne rzeszowskiego zespołu zaczęły nabierać jakości po pojawieniu się na boisku Krzysztofa Ganarczyka. Rezerwowy Apklan Resovii w 70. minucie dograł precyzyjnie piłkę Płatkowi i wystarczyło dostawić stopę, aby zdobyć bramkę kontaktową.
W ostatnim kwadransie gra Apklan Resovii nabrała koloru. Rzeszowianie zmusili gospodarzy do głębokiej defensywy. W 73 minucie groźnie na bramkę Znicza uderzał Gancarczyk, a po chwili wtórował mu Krykun. Nacierająca Apklan Resovia poluzowała szyki obronne i w 87. minucie kontratak gospodarzy mógł zakończyć się golem, ale strzał Bochenka świetnie wybronił Wojciech Daniel. W doliczonym czasie gry Apklan Resovia miała jeszcze jedną szansę do zmiany wyniku. Piłkę po zamieszaniu w polu karnym mocno uderzył na bramkę Gancarczyk, ale stojący na linii bramkowej Misztal, wykazał się bramkarskim kunsztem.
Znicz Pruszków – Apklan Resovia 2-1 (0-0)
1-0 Karol Noiszewski (54),
2-0 Dariusz Zjawiński (59),
2-1 Grzegorz Płatek (70).
Znicz: Piotr Misztal – Marcin Bochenek, Adrian Rybak, Martin Baran, Peter Drobňák – Marcin Rackiewicz (46 Arkadiusz Pyrka), Karol Noiszewski, Maciej Machalski, Paweł Moskwik (77 Robert Obst), Paweł Tarnowski – Dariusz Zjawiński (86 Michał Suchanek).
Resovia: Wojciech Daniel – Mateusz Geniec, Dawid Kubowicz, Sebastian Zalepa, Rafał Mikulec – Szymon Feret, Konrad Domoń (76 Bartłomiej Makowski), Szymon Kaliniec, Grzegorz Płatek, Radosław Adamski (46 Serhij Krykun) – Daniel Świderski (68 Krzysztof Gancarczyk).
Żółte kartki: Misztal – Płatek, Daniel.
Sędziowie: Dawid Bukowczan (Żywiec).
Na pewno do poprawy jest wykańczanie akcji, bo mam wrażenie, że czasami sami sobie utrudniamy sprawę i zamiast poszukać precyzyjnego wykończenia to walimy na siłę a tu nie chodzi o to, żeby urwać siatkę tylko żeby piłka tam zatrzepotała. A za wrażenia wizualne jak wiadomo dodatkowych punktów nie przyznają. Szkoda, bo w sobotę zabrakło właśnie takiego boiskowego cwaniactwa i wyrachowania, które pozwoliłoby przywieźć punkty z Pruszkowa. Niemniej dzięki Panowie za serducho zostawione na boisku w tej rundzie. I za Resoviacki Charakter, który też pokazaliście nie raz i nie dwa. Tych dobrych momentów było zdecydowanie więcej niż słabszych i oby na wiosnę było podobnie. Tylko Sovia!
„Tych dobrych momentów było zdecydowanie więcej niż słabszych i oby na wiosnę było podobnie. ” – nic dodać, nic ująć. Nikt nie jest idealny. Takie miejsce, taka gra w większości meczów bralibyśmy w ciemno przed sezonem
Tym razem zabrakło szczęścia ale kilka razy mieliśmy go dużo:-) Dołączam do podziękowań dla zawodników, trenera i ekipy z klubu za naprawdę udaną połówkę sezonu, emocje i grę jakiej na Wyspiańskiego nie pamiętam!
2k20 Widzew Łódź mistrz
Widzef Uć wiochą czuć …
Dlaczego nie grają ci którym się chce, jak Hajduk czy Gancarczyk? Po niektórych widać zadyszkę i spadek chęci i ławka na otrzeźwienie się należy (Zalepa?), a Domoń ma chyba jakieś haki na Grabę, że ten go wstawia.
No chyba że przyjmiemy, że mamy wynik ponad stan i nie ma co szukać dziury w całym. Poklepać się po plecach i zasnąć snem zimowym, a na wiosnę to sie zobaczy… Czyli tradycyjnie JOKOŚ TO BEDZIE
Panie Adamie w tabeli błąd!
Bytovia za biało-granatowymi powinna być. Przy meczu z elaną powinien być remis, a nie wygrana Bytovii.
Meczu nie będę komentował, bo nie widziałem, ale powtórzę pytanie z postu pod poprzednim meczem: Admin, kiedy będzie forum? Czy w ogóle jest takie w planach?
Po co Ci forum jak Ty meczy nie oglądasz? ;)
Dzięki za „błyskotliwą” odpowiedź. Nie wątpię że talentu ci nie zabraknie, aby jeszcze nie raz napisać coś bez sensu i nie na temat. Faktycznie, dla ciebie forum byłoby zbędne.
Panowie ochłońcie troszkę z tą krytyką, graliśmy długo ponad nasz stan i liderowanie w tabeli trochę niektórym w głowach zaszumiało. Dziękuje za super rundę brawa dla drużyny i sztabu trenerskiego. Jak na koniec będziemy w szóstce to będzie wielki sukces drużyny.
Końcówka nieco słabsza, ale cała runda na plus. Teraz bardzo jestem ciekawy transferów zimowych, ale także informacji organizacyjnych, co ze stadionem, co z ew. licencją na I ligę itd.
Oby transfery były, co najmniej tak dobre, jak latem. Utrzymać ten skład, jeśli chodzi o najważniejszych zawodników, a dodatkowo wzmocnić się jakimś napastnikiem o innych walorach, jak Świder (tak żeby była alternatywa) i lecimy dalej!
Dziękujemy, to była dobra runda. Na koniec rzeczywiście złapaliśmy zadyszkę, ale na dobrą sprawę cała czołówka przechodziła w ciągu rundy przez mniejszy lub większy kryzys. Na pewno mieliśmy swoje momenty, a zwycięstwo w Łodzi na długo pozostanie w pamięci. Można też chyba zaryzykować stwierdzenie, że byliśmy najlepszym zespołem w tej lidze przez pierwszą część rundy. Teraz dobrze, że rozgrywki się kończą, bo widzew i Gieksa złapały wiatr w żagle i na ten moment to drużyny chyba nawet na górną połowę 1. ligi.
Nam pozostaje dobrze przepracować zimę i na wiosnę nowe rozdanie, z nową dawką mobilizacji. Cieszy też, że transfery wypaliły niemal w stu procentach, Gancarczyk dzisiaj pokazał, że ma potencjał i jak dobrze przepracuje zimę to jestem pewien, że pomoże nam na boisku na wiosnę. Jeszcze raz dzięki Panowie, myślę że przed rozpoczęciem sezonu taki wynik na półmetku każdy z nas brałby w ciemno.
jeśli chodzi o Gancarczyka to prawdopodobnie odchodzi jak i Maka oraz Franek. No i jeszcze nie wiadomo co z Krykunem
Dzieki Panowie, dzięki Szymek, zrobmy miejsce w 6 i będą emocje!
Pisałem ostatnio że trener bez taktyki i kolejny raz się potwierdziło .
Uff dobrze, że to już koniec, bo chyba mała zadyszka na koniec roku.
Dzięki za wielkie emocje i niesamowite mecze. Trochę pecha i trochę szczęścia było. Reszta ta solidna gra solidnej Drużyny😍
Na wiosnę powtórka plus więcej szczęścia i będzie niespodzianka.
Pracujcie solidnie zimą, a będziemy się cieszyć i świętować.
Jeszcze raz dziękuję!
W składzie nie mamy żadnego Andrzeja więc dzisiejszy wynik jest dla mnie całkowicie niezrozumiały, nieusprawiedliwiony i nie do przyjęcia!
Dzięki za rundę, w której każdy kibic Resovii miał dużo okazji do świętowania. Szkoda ostatnich 2 spotkań, ale na pewno trener Grabowski wyciągnie dobre wnioski i na wiosnę znów zobaczymy naszych zawodników walczących o 3 punkty w każdym meczu.
RESOVIO dzięki za walkę!
Wydaje się że Szymek pogubił się trochę w tym co graliśmy a co teraz gramy….nieprzemyślane wrzutki typowa rąbanka bez pomysłu wydaje się że kilka ostatnich męczy to nie zasługa trenera tylko mega farta…Graba ogarnij się bo w kolejnej rundzie może być ciężko o pierwszą 6 jak szczęście nie dopomoże
Dzięki Resko za dobrą rundę w końcówce trochę zadyszka mały kryzys złapał chłopkaków ale przydarza się najlepszym. Wie ktoś co z CENTRUM LEKOATLETYCZNEM pierwsze prace miały ruszyć podkoniec 2019 ale cisza?
Puchnie Resovia,do przewidzenia było.Tylko Widzew !!!
Widzew koło Łodzi* zapomniałem dodać
napiszę tylko dwa spostrzeżenia po tym meczu ,gdzie nasi piłkarze trenują strzały ?! bo wydaje mi się że na chodzą na zks. Tuż przed utratą pierwszej bramki [drugiej niestety nie widziałem bo przycieło transmisję] gdy Daniel wybijał piłkę z piątego metra i oczywiście ledwo co przebił poza naszą połowę, stwierdziłem że prosimy się o utratę bramki , i nie pomyliłem się co prawda tracimy gola po rogu, ale było to konsekwencją tegoż właśnie wybicia. Przyglądam się naszemu łapaczowi od dawna, i za każdym razem kiedy wybija piłkę z ziemi to truchleję, bo scenariusz jest ten sam. Jeśli bramkarz nie ma na tyle siły w nogach by dobrze wybić piłkę to powinien grać na orliku. I może jeszcze jedna uwaga, bramkę zdobywamy po ładnej akcji skrzydłem po ziemi ,to co nam wychodzi najlepiej ,więc skąd nagle te chaotyczne nie przemyślane wrzutki ????? RESOVIO KLUBIE TY NASZ…
Co tydzień wyszukujesz się błędów bramkarza, chyba masz w tym jakiś interes. Żadna bramka w tej rundzie nie wpadła po ewidentnym błędzie bramkarza. Wiec ochłoń. I przypomnij sobie świetne interwencje Daniela dzięki którym wygraliśmy nie jeden mecz.
Bramkarz jest od tego by mieć świetne interwencje, a mecz wygrywa się przede wszystkim dzięki strzelonym bramkom ,widać że nigdy nie grałeś w piłkę chyba że na podwórku ,nasi piłkarze nie należą do zbyt rosłych i piłka musi być wybita mocno ,najlepiej za plecy przeciwnika gdzie jest większa szansa przejąc piłkę przez naszych niskich ale szybkich zawodników Płatka czy Krykuna, a w przypadku przejęcia piłki przez przeciwnika jest czas by zewrzeć szyki w drugiej linii .
Jedyny interes jaki mam to mój ukochany klub , bez solidnego bramkarza awans możemy włożyć między bajki, bo chyba każdemu z nas gdzieś tam to chodzi po glowie.
Piłkarzom dziękuję za całą rundę , czwarte miejsce to więcej niż mogłem się spodziewać.
Ps.
przypomnij sobie te mniej świetne interwencje Daniela,a było ich równie dużo co tych świetnych.
Widzę, ze dalsza dyskusja nie ma sensu, ponieważ niezbyt uważnie oglądasz mecze. W wyżej wspomnianej przez ciebie sytuacji Daniel podał idealnie piłkę na głowę Domonia.
Szkoda ale i tak dzięki za cały rok!
Na wiosnę zaczniecie jakimś mocnym akcentem i będzie rehabilitacja za końcówkę 2k19 :) miłych urlopów!
Nie możesz napisać po polsku 2019 tylko 2k19? Myślisz że jesteś mądry?
Czekam na wielką fetę w 2k20
Nie możesz wyjąć kija z dupy? Myślisz że jesteś ,,sztywniutki”?